Zielona sałatka z tuńczykiem i jogurtowym dipem
Na ponure szare dni , kiedy za oknami snuje się depresja , tylko patrząc do kogo się przykleić swoimi kościstymi mackami …warto zrobić sobie kolorową ucztę . Sałatka , jest lekka, niskokaloryczna , więc nie odłoży się zimowym tłuszczem na brzuszku , a kolorami i świeżością skutecznie poprawi nam humor . Prosta w wykonaniu , co prawda u dzieci poklasku raczej nie zdobędzie , ale czasem warto wypiąć się na wszystkich i zrobić coś tylko dla siebie.. 😉
Składniki :
- 1 puszka tuńczyka w sosie własnym lub w oleju
- 1 pomidor
- 1/2 papryki żółtej
- ćwiartka cebulki -najlepiej czerwonej ( ja miałam tylko zwykłą 😉 )
- 2 jajka
- 1/2 opakowania mix-u sałat ze szpinakiem
- 1 łyżka czubata kukurydzy z puszki
- kawałek ( około 10 -15 cm ) świeżego ogórka
składniki dip :
- 3 łyżki jogurtu greckiego
- 1 łyżeczka majonezu
- 1 łyżeczka ketchupu
- 1 ząbek czosnku ( malutki )
- 1/2 łyżeczki papryki mielonej słodkiej lub ostrej ( ja używam ostrej )
- 1/2 łyżeczki cukru , sól do smaku
Warzywa płukamy i osuszamy . Wkładamy sałatę do miseczki . Jajka gotujemy na twardo , obieramy ze skorupek i kroimy w ćwiartki . Ogórka kroimy bez obierania ( więcej witamin -skórka jest zdrowa i kolorowa 😉 ) , pomidorka tniemy w ćwiartki , cebulkę w cienkie piórka . Wszystko układamy naprzemiennie na sałacie – czyli kilka kawałków jajka, pomidorka ,ogórka ciut kukurydzy , znowu parę listków sałaty, ogórek ,jajko itp…itd…. aż do wyczerpania składników .
Następnie otwieramy puszkę z tuńczykiem ( sprzedajemy pacnięcie ścierą przez łeb – kotu , który uskutecznia włam na kuchenny blat.. 😉 ) odsączamy tuńczyka i wykładamy prawie całą zawartość puszki na wierzch sałatki , rozrzucając malowniczo … ( resztki tuńczyka wraz z puszką -odstawiamy na podłogę w bezpiecznej od siebie odległości , żeby nasz nieudolny koci włamywacz , też nie łapał depresji.. 😉 ) Na koniec wszystkie składniki na dip wkładamy do miseczki , dodajemy wyciśnięty przez praskę ząbek czosnku i mieszamy . Gotowym sosem paćkamy naszą kolorową apetyczną sałatkę i zabieramy się do jedzenia , zanim ktoś nas ubiegnie… i nie o kocie tu mowa 😉 Smacznego !