Zupa wędrowca na przednówku
Przednówek , to ani jeszcze wiosna , a już nie całkiem zima , a to oznacza , że warzyw w tym okresie było mało , albo wcale .. No tak teraz z Chin , czy Holandii płyną do nas cały rok , nawet w grudniu można się opychać truskawkami ..Jednak kiedyś , bywało inaczej i o tej porze można było dostać tylko marchew i pietruchę z kopca , tudzież selera , ziemniaki i..może kapustę . Kasza różnoraka zawsze bywała pod ręką , tak więc można było jakowąś strawę uwarzyć 😉 Oczywiście nic warzyć nie będę tylko gotować , a że dzisiaj w moim domu jak w średniowecznym czasie jest tylko marchew i pietruszka , no i kasza , tak więc skoro chwilowo mieszkam w średniowieczu to zrobię zupę , w takim właśnie stylu … 😉 Zupka jest pyszna , naprawdę warta spróbowania , mimo że ubogie składniki -smak ma bogaty , polecam !
Składniki :
- 2 kiełbasy białe nie parzone – surowe
- 1 duża marchewka lub dwie mniejsze
- 1 duży korzeń pietruszki lub 2 małe
- 2 kostki rosołowe wołowe
- 1/2 szklanki kaszy pęczak
- 1 płaska łyżka mielonej słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki ostrej mielonej papryki
- 2 ząbki czosnku
- 25 ml śmietanki
- sól do smaku
- olej do smażenia
Z kiełbasy zdejmujemy skórkę , mięsko wyciskamy do miski, dodajemy ostra paprykę , ugniatamy ręką i formujemy z niego kulki ( jak na zdjęciu ) . Marchew i pietruszkę obieramy , kroimy w malutką kosteczkę . W garnku rozgrzewamy odrobinę oleju , wrzucamy pokrojone warzywa i mieloną paprykę oraz wyciśnięty praską czosnek -przesmażamy około minuty . Zalewamy 3 l wody , wrzucamy kostki rosołowe , wsypujemy kaszę i zagotowujemy . Na wrzątek wrzucamy klopsiki z kiełbasy , zmniejszamy gaz i zostawiamy na małym ogniu na około 60 minut . Po tym czasie , wyłączamy gaz , wlewamy śmietankę i gotowe , można serwować 😉