Weekendowa sałatka z ravioli
Majówka , nas zaskoczyła , zamiast kąpieli słonecznej możemy zażyć kąpieli w strugach deszczu , prawdziwy prysznic .. No cóż trzeba znaleźć pozytywy nawet w negatywach , tak więc fajnie , przynajmniej się wyśpię ,a włosy nie będą capić dymem bo nie muszę odpalać grilla . Dzieciaki senne i zmulone , więc w domu błogi spokój ..i jak tu narzekać na pogodę 😉 Obiadu dziś nie robię , w lodówce wylądowała sałatka , która jest doskonałym bezobsługowym zapychaczem głodomorów 😉
Składniki :
- 1 opakowanie suszonego ravioli mięsnego
- 2 wędzone pałki z kurczaka
- 1 pęczek świeżego szczypiorku
- 1/2 puszki kukurydzy
- 2 łyżki – czubate majonezu
- 1 łyżka płaska musztardy rosyjskiej lub sarebskiej
- 1 łyżeczka pieprzu mielonego
- 1/2 łyżeczki soli
Ravioli gotujemy według przepisu na opakowaniu , jest wtedy najdoskonalsze i na pewno nie rozjedzie się w sałatce na papkę 😉 . Odcedzamy , przelewamy zimną wodą i odstawiamy do odcieknięcia na sitku . Kukurydzę możemy dosypać do makaronu , żeby także nieco odciekła i osuszyła się .
Kurczaka oddzielamy od kości i kroimy razem ze skórką w malutkie kawałki , przekładamy do miski . Do tej samej miski co kurczak dokładamy makaron z kukurydzą i wsypujemy posiekany szczypiorek ( ja tnę pęczek nożyczkami , prosto do miski ) . Dodajemy majonez, musztardę, sól i pieprz . Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na godzinkę do lodówki . Gotowe , teraz wyciągamy się wygodnie na kanapie i zmrużamy oczko , a na pytanie co na obiad , wołamy ” lodówka ” 😉
