Kociołek meksykański – długi weekend
Nadszedł długo wyczekiwany , Długi Weekend 😉 Oczywiście , nie zamierzam go spędzać w kuchni , na dworze cudowna pogoda i masa pracy w ogrodzie , którą lubię bo muszę , ok i trochę chcę .. 😉 . Wreszcie , można się choć odrobinkę zrelaksować , a więc odpaliłam kociołek i niczym czarownica , zamieszałam w garze tym co miałam 😉 Wyszło nieźle , a nawet pysznie . No ale w naszym domu , wiosną i jesienią , kociołek jest obowiązkowy , częstszy niż grill , bo prosty i na leniuszka obiad sam się robi 😉 Efekt ..dla smakoszy dań jednogarnkowych , wolno duszonych ..powala na kolana 😉
Składniki na kociołek 7 l , około 6 -7 osób :
- 1 kg karkówki lub łopatki wieprzowej , dość chudej
- 2 cebule
- 1 marchew , godnej wielkości 😉
- 2-3 łodygi selera naciowego
- 1 żółta papryka grubościenna
- 1 słoik , białej , drobnej , fasolki w sosie pomidorowym ( ja używam własnej , ale może być puszka Heinz 😉 )
- 1 puszka fasolki czerwonej
- 1 puszka kukurydzy ( mała lub 1/2 zwykłej )
- 4 – 5 średnich ziemniaków
- 2 strąki świeżego chilli ( zielone i czerwone dla koloru )
- 1 główka czosnku – duża 😉
- 1 puszka krojonych pomidorów ( lub półtorej szklanki , krojonych świeżych )
- 1 czubata łyżka smalcu
przyprawy :
- 1 czubata łyżka wędzonej papryki , łagodnej
- 1 czubata łyżka papryki ostrej
- 1 łyżka- zwykła , papryki łagodnej
- 1 czubata łyżka , mielonego kuminu
- 1 łyżeczka , czubata cynamonu
- 1 łyżeczka , mielonych ziaren kolendry
- 2 łyżki cukru
- sól do smaku
dodatkowo :
- 2 paski gorzkiej czekolady , 70 – 80 % ( w meksyku , często dodaje się ją do gulaszy lub chilli )
Mięso kroimy w grubą kostkę ( żeby się nie rozpadło, podczas duszenia ) , marynujemy w połowie przypraw ( drugą połowę, zostawiamy do doprawiana w trakcie duszenia ) z połową główki czosnku , wyciśniętego praską , przez co najmniej dobę , można krócej , ale smak jest bardziej wyrazisty po upływie tego czasu . Następnie rozpalamy ognisko , wieszamy kociołek , rozgrzewamy na dużym ogniu . Do tak nagrzanego wrzucamy smalec , jak się roztopi , dodajemy pokrojoną w piórka cebulę , smażymy , jak się zezłoci , dokładamy mięso i przysmażamy . Chwilkę to trwa , wiadomo 😉
Kiedy w powietrzu unosi się już niebiański zapach pieczystego , dodajemy fasolkę z sosem pomidorowym, pomidory z puszki i pokrojoną w kostkę marchew , zalewamy 1 l wody , solimy do smaku . Szczelnie przykrywamy i dusimy na wolnym ogniu 1,5 godziny , a my , możemy iść sadzić lub pielić kwiatki czy warzywka 😉 . Po tym czasie dodajemy pokrojone łodygi selera , paprykę , ziemniaki , obrane i pokrojone w dużą kostkę ,posiekane chilli , kukurydzę odsączoną z zalewy , fasolę czerwoną , odsączoną i przepłukaną pod bierzacą wodą ,żeby nie zabarwiła dania na szaro . Całość doprawiamy resztą wyciśniętego czosnku , oraz przypraw , dodajemy czekoladę , mieszamy , szczelnie nakrywamy i dusimy około 30-40 minut . Co jakiś czas zaglądajcie i zamieszajcie , żeby się nie przypaliło i zbytnio nie odparował sos , w razie potrzeby można dolać trochę wody lub doprawić do smaku 😉 Gotowe , świetne , gorące i sycące danie , niebanalne jeśli podacie z serowym nachos . Smacznego !