Omułki , mule po belgijsku
Mule czy omułki były dzisiaj pierwszy raz gościem na naszym, kuchennym stole . Jeżdżąc często do Belgii miałam przyjemność nie raz , delektować się ich pysznym smakiem . Belgowie nie mają sobie równych w przyrządzaniu tej potrawy . Zresztą nie ma się co dziwić w końcu to ich narodowy przysmak jak u nas kaczka , czy gęś lub karp na święta . Serwują je obowiązkowo z belgijskimi frytkami i różnymi sosami . Doskonała lekka, dietetyczna i pełna wartości odżywczych potrawa . Poniżej najprostszy przepis ulubiony ,mojego starszego syna i mojego M . Taki podstawowy czyli najlepszy . Zachęcam , spróbujcie chociaż raz bo naprawdę warto 😉 W naszym kraju wiele osób podchodzi do nich sceptycznie z dużym uprzedzeniem i ostrożnością , co jest zupełnie nie uzasadnione . Wcale nie jadą rybami , ani mułem , są pyszne , soczyste i delikatne. Mówi to wam ktoś, kto nigdy nie był zwolennikiem owoców morza , a te uwielbia 😉 Ostatnio dostępne coraz częściej w marketach . Takie schłodzone są naprawdę dobrej jakości . Mi na cały kilogram tylko jedna się nie otworzyła co oznaczało ,że tylko jedna była zepsuta . Polecam 😉
Składniki na 3-4 osoby :
- 1 kg omułków , muli schłodzonych – świeżych
- 1 szklanka białego wina półwytrawnego
- 3 łodygi selera naciowego
- 1 dość duży kawałek pora
- 1 cebula biała
- 3 ząbki czosnku
- 3 liście laurowe
- 6-7 kulek ziela angielskiego
- 7-8 kulek pieprzu czarnego
- sól do smaku
dodatkowo :
- 1 szt cytryna
- koper do dekoracji
Mule płukamy pod bieżącą , zimną wodą . Na patelni o głębokich brzegach i z pokrywką , podsmażamy na oleju siekanego drobno selera naciowego , pora oraz pokrojony w cienkie plasterki czosnek . Solimy do smaku . Jak zmiękną , wlewamy wino , wrzucamy liście laurowe , ziele , pieprz oraz omułki . Przykrywamy pokrywką i dusimy na dość dużym ogniu do czasu, aż muszle się otworzą .
Trwa to od zagotowania około 5- 7 minut . W trakcie można delikatnie zamieszać . Ważne uwagi : wino ma być na dnie , nie może przykrywać muszli , wszystkie muszle które się nie otworzą w trakcie gotowania , wyrzucamy gdyż są zepsute . Gorące omułki przekładamy do miseczek , obficie polewamy wywarem z warzywami i serwujemy z kawałkami cytryny udekorowane koprem . Do tego belgijskie frytki i niebo w gębie 😉 . Smacznego !