Wiejska leniwa, jajecznica na kopconym boczku

Rate this post

Wiejska leniwa , jajecznica na kopconym boczku

Co postawi Was na nogi po sylwestrowej nocy ? Na pewno leniwa , jajecznica na boczku , jest to potrawa , która uszczęśliwia , po takich trudnych i męczących chwilach , kiedy człowiek dzielnie walczył z grawitacją ( każdy wie jaki to męczący proces i nie zawsze wygrany .. 😉 ) ..wprowadza  do kuchni aromat , budzi do życia nas i żołądek ..,człowiek czuje , że nie zszedł w nocy i że może żyć dalej , ma jeszcze jakąś szansę bynajmniej , mimo ,że sądząc po bólu to głowa powoli odpada i jedyna myśl to taka , żeby w końcu odpadła i to jak najszybciej … 😉 Jak tylko krasnale w naszej głowie wyłączą swoje perkusje , polecam zabrać się za szybką jajecznicę i wielki kubas kawy , bo sił w rękach tylko tyle ,żeby leniwie łyżką na patelni zagarnąć  😉 Dziś obiadu nie będzie , nic nie będzie , tylko odsypianie i jajówa na boczusiu 😉 Dobrze ,że dzieci na emigracji ,mam nadzieję że ich zbyt szybko nie deportują z powrotem do domu … 😉

wiejska jajecznica na kopconym boczku

Składniki na 2 osoby lub 3 mało głodne :

DSC_9592DSC_9591

Boczek pokroić w duże kawałki , bo na kacu łatwo się zadławić 😉 Cebulkę pociąć w paski , wąskie , nie chce nam się przecież w takim stanie stać godzinami nad patelnią i czekać , aż się łaskawica podsmaży 😉 Na patelnię wrzucamy boczuś , wytapiamy z niego tłuszczyk , podsmażając chwilkę , dodajemy cebulkę i smażymy aż zmięknie , co jakiś czas niemrawo bełtając łyżką , tyle żeby się nie przypaliło . Wbijamy jajka , licząc że wszystko z nimi ok. bo mam dziś takiego lenia ,że nie będę bawić się w wybijanie do dwudziestu misek 😉 Solimy , pieprzymy . Mieszamy , smażąc do lubianej konsystencji i gotowe , można wciągać ..jeszcze tylko kawusia .. 😉 Smacznego !

DSC_9593DSC_9594

Odwiedź nas także tu:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *