Zupa śmietka , czyli na tym co pod ręką
Zupa śmietka od czasu do czasu gości w mojej kuchni i to w wielu wariantach . Jak sama nazwa mówi jest to danie z resztek . Śmietką nazwali ją chłopcy , żartując sobie że zamiast do śmietnika wrzuciłam resztki do gara 😉 Oczywiście u nas nie wyrzuca się jedzenia , ani jego resztek , na takie frykasy czekają nasi współplemieńcy z podwórka . A jest ich sporo kaczuchy , kury , przepiórki , dwa koty i pies wielkogabarytowy 😉 Tak więc jak widać, amatorów nie brakuje , za to resztek czasami tak 😉 Wracając do zupy , jest pyszna , a ta konkretna wersja śmietki , na pewno zostanie przeze mnie powtórzona już całkiem świadomie . Dlatego też ją spisuję i publikuję , wtedy moja skleroza będzie mogła zerknąć jak zapomni , co zgarnęłam do gara że było tak pyszne 😉
składniki na niepełny garnek 3 l :
- 0,4 kg mielonego mięsa wołowego ,siedziało w zamrażarce już długo prosząc o amnestię 😉
- 2 kiełbaski zwyczajne ( też pozostałość z mrocznych otchłani lodówki )
- 6 pieczarek ( lekko przejrzałych 😉 )
- 3 duże cebule zagrożone mumifikacją
- 1 cała i pół drugiej , czerwonej papryki dość dużej grubościennej ( miała być na surówkę ale jakoś się zapomniało 😉 )
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 puszka pomidorów
- pół główki czosnku
- 2 łyżki słodkiej mielonej papryki
- 2 łyżki ostrej mielonej papryki
- 1 łyżka brązowego cukru
- 1 łyżeczka mielonego kminku
- chilli i sól do smaku
- natka pietruszki
- około 2 l wody
- 1 łyżka smalcu
Na smalcu podsmażamy mocno mięso mielone . Jak się zrumieni , przekładamy do garnka . Na tej samej patelni, smażymy również pokrojone w dowolne kawałki : paprykę , cebulę , pieczarki i posiekany czosnek . Jak warzywa nieco zmiękną dodajemy pokrojoną kiełbasę i smażymy aż wszystko będzie porządnie przypieczone. Pod koniec smażenia dodajemy oba rodzaje papryki mielonej i smażymy mieszając, jeszcze chwilkę . Przekładamy do garnka . Na patelnię , ciągle tą samą 😉 Wysypujemy kminek i chwilkę smażymy ,żeby uwolnił aromat . Dosłownie minutkę .
Do kminku dokładamy koncentrat pomidorowy i mieszamy , dalej smażąc , również nie dłużej niż minutę , dwie . Całość przekładamy do garnka, a patelnię zalewamy wodą , doprowadzamy do wrzenia i jej zawartość wlewamy do garnka . Chodzi o to, żeby zebrać cały smak i aromat . Na koniec wlewamy do garnka resztę wody , dodajemy cukier , pomidory z puszki , sól i chilli do smaku . Gotujemy na małym ogniu około godziny . Gotowe ,można serwować ,posypaną natką pietruszki , która dodaje świeżości 😉 Smacznego !
I właśnie takie zupy okazują się najlepsze ! 😉