Słoikowy ,czosnkowy , karczek z gorczycą
Kolejna , pyszna wędlinka słoikowa , a w zasadzie mięsko w kawałkach , zatopione w smakowitej galaretce .. Mniam 😉 Wiem ,że dietetyczne to nie jest , ale doskonale sprawdza się na wszelkie wyjazdy , a nawet w domu na szybką kolację lub śniadanie 😉 Uwielbiam domowe przetwory mięsne , są o niebo lepsze od sklepowych i przypominają mi dzieciństwo , kiedy po świniobiciu , zawsze robiło się takie smakołyki do weka ..ach ..;)
Składniki :
- 1,5 kg karkówki
- 1,5 łyżki mielonej gorczycy czarnej ( można zastąpic zwykłą, ja mielę w młynku do kawy )
- 1 główka czosnku
- 1 łyżka cukru
- 1,5 łyżki soli
- 1 czubata łyżeczka pieprzu
- 2 łyżki żelatyny
- 1 szklanka wody
Mięso kroimy w dość duże kawałki , wkładamy do miski . Dodajemy mieloną gorczycę , cukier , sól , pieprz oraz żelatynę i wyciśnięty praską czosnek . Wlewamy szklankę wody i wszystko cierpliwie mieszamy , ugniatając lekko do momentu ,aż woda się wchłonie . Miskę z mięsem przykrywamy szczelnie folią spożywczą i wkładamy na noc do lodówki . Drugiego dnia , karczek , ponownie mieszamy , a następnie ubijamy w wyparzonych słoikach , tak żeby pozbyć się powietrza .
Od góry słoika pozostawiamy przynajmniej 2 cm wolnej przestrzeni , między mięsem , a zakrętką . Słoiki zakręcamy i wkładamy do piekarnika , nastawionego na 100 C , pieczemy około 2,5 – 3 godziny . Po tym czasie wyłączamy piekarnik , a mięso pozostawiamy do wystygnięcia w zamkniętym piekarniku . Ostudzone słoiki przenosimy do lodówki i po upływie doby, możemy przystąpić do konsumpcji . Tak przygotowane słoje z mięsem w lodówce, mogą spokojnie stać około 2 miesięcy . Karczek , zyskuje z upływem czasu na smaku . Poza lodówką nigdy nie próbowałam ich przechowywać . Smacznego 😉
Nie musi być pieczone w piekarniku .. można wstawić do garnka z woda i delikatnie gotować.. ze dwie godzinki … spr. w Afryce …
Tak to prawda , ale przy większej ilości słoików praktyczniejszy jest piekarnik – więcej pomieści za jednym razem , a ja zazwyczaj trzaskam około 15 słoików 300 ml . Pozdrawiam 😉
Zgoda,mam jednak pytanie.Czy nie lepiej sterylizować słoiki w szybkowarze?Do mojego tefala wchodzi piętrowo 8 słoików,takich jak na zdjęciu.Czas sterylizacji to 65 minut od zadziałania zaworu.Wierz mi,mięso jest mięciutkie,kruche i smaczniejsze niż z piekarnika.